Ostatnio mieliśmy okazję być pierwszy raz w Zamościu. Pobyt nasz trwał kilka dni. Miasta ani regionu wcześniej nie znaliśmy.
Miasto urzekło nas, podobnie jak piękne krajobrazy Roztocza. Zamość ma bogatą przeszłość, swoją historią sięga aż po XVI wiek. Wyjątkowe wrażenie robią fragmenty umocnień obronnych z okresu zaboru rosyjskiego. Nie zapominajmy także, że zamojskie Stare Miasto zostało wpisane na prestiżową listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.
Dłuższy pobyt na Roztoczu i w samym w Zamościu, połączony z tak ciekawym zwiedzaniem, dla nas, mieszkających na stałe w centralnej Polsce byłby niemożliwy bez noclegu.
My nocowaliśmy w oddalonym nieco od centrum miasta pensjonacie agroturystycznym Dar w Szopinku – prowadzonym przez Panią Dorotę Szatraj- osobę bardzo życzliwą i dbającą o swoich gości. Miejsce wspaniałe, niedaleko centrum miasta, ale jednocześnie pozwala odpoczywać w pewnym oddaleniu od zgiełku centrum. Właścicielka oddaje nam do dyspozycji nie tylko przytulne, czyste pokoje z łazienkami i w pełni wyposażoną kuchnię, ale i własną galerię malarstwa. Inspirację do swoich prac czerpie z piękna Roztocza.
Pensjonat położony jest w ogrodzie kwiatowym, a otacza go młody iglasty las. Miejsce jest bardzo przytulne, a jego lokalizacja doskonała. Po kilku minutach jazdy samochodem jesteśmy już w Zamościu, by rozpocząć kolejny dzień zwiedzania.
Z przekonaniem polecam Dar. Bardzo dobry pensjonat na Roztoczu – dla wielu w nieznanym, pięknym regionie w południowo-wschodniej Polsce.
Justyna i Miłosz Grygierczykowie
Warszawa, wrzesień 2010